Ostatni raz Nancy Wang wróciła do Chin wiosną 2019 roku. W tym czasie była jeszcze studentką University of Miami. Ukończyła studia dwa lata temu i pracuje w Nowym Jorku.
▲ Podróżni z bagażem na międzynarodowym lotnisku w Pekinie, 27 grudnia 2022 r. [Zdjęcie/Agencje]
„Koniec z kwarantanną, żeby wrócić do Chin!” powiedziała Wang, która nie była w Chinach od prawie czterech lat. Kiedy usłyszała tę wiadomość, pierwszą rzeczą, jaką zrobiła, było poszukiwanie lotu powrotnego do Chin.
„Wszyscy są bardzo szczęśliwi” – powiedział Wang w wywiadzie dla China Daily. „Musieliście poświęcić dużo (czasu), aby wrócić do Chin na kwarantannę. Ale teraz, gdy zniesiono ograniczenia związane z COVID-19, wszyscy mają nadzieję, że przynajmniej raz wrócą do Chin w przyszłym roku”.
Chińscy emigranci cieszyli się we wtorek z istotnej zmiany w polityce reagowania na epidemię w Chinach i zniesienia większości ograniczeń związanych z COVID-19 dla przyjazdów międzynarodowych, począwszy od 8 stycznia.
„Po usłyszeniu tej wiadomości mój mąż i przyjaciele byli bardzo szczęśliwi: Wow, możemy wrócić. Czują się bardzo dobrze, że mogą wrócić do Chin, aby spotkać się ze swoimi rodzicami” – powiedziała Yiling Zheng, mieszkanka Nowego Jorku, w wywiadzie dla China Daily.
W tym roku urodziła dziecko i planowała wrócić do Chin pod koniec roku. Jednak wraz ze złagodzeniem chińskich przepisów dotyczących podróży do i z kraju, matka Zheng mogła przyjechać, aby zaopiekować się nią i jej dzieckiem kilka dni temu.
Chińskie społeczności biznesowe w USA również „chcą wrócić” – powiedział Lin Guang, prezes Izby Handlowej Zhejiang w USA.
„Dla wielu z nas nasze chińskie numery telefonów, płatności WeChat itd. stały się nieważne lub wymagały weryfikacji w ciągu ostatnich trzech lat. Wiele krajowych transakcji biznesowych wymaga również chińskich kont bankowych itd. Wszystkie te czynności wymagają powrotu do Chin, aby je obsłużyć” – powiedział Lin w wywiadzie dla China Daily. „Ogólnie rzecz biorąc, to dobra wiadomość. Jeśli to możliwe, wrócimy w mgnieniu oka”.
Niektórzy importerzy w USA jeździli do chińskich fabryk i składali tam zamówienia, powiedział Lin. Ci ludzie wkrótce wrócą do Chin, powiedział.
Decyzja Chin wpłynęła również na wzrost znaczenia marek luksusowych, a globalni inwestorzy mają nadzieję, że może ona wesprzeć światową gospodarkę i odblokować łańcuchy dostaw w obliczu ponurych prognoz na 2023 rok.
Akcje globalnych grup zajmujących się dobrami luksusowymi, których sprzedaż w dużej mierze opiera się na klientach z Chin, wzrosły we wtorek w związku z łagodzeniem ograniczeń w podróżowaniu.
Gigant dóbr luksusowych LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton wzrósł w Paryżu o 2,5 proc., podczas gdy Kering, właściciel marek Gucci i Saint Laurent, wzrósł o 2,2 proc. Producent toreb Birkin Hermès International wzrósł o ponad 2 proc. W Mediolanie wzrosły również akcje Moncler, Tod's i Salvatore Ferragamo.
Według firmy konsultingowej Bain and Co, w 2018 roku chińscy konsumenci odpowiadali za jedną trzecią światowych wydatków na dobra luksusowe.
Z analizy Morgan Stanley opublikowanej w sierpniu wynika, że inwestorzy zarówno z USA, jak i z Europy są gotowi skorzystać na transformacji Chin.
W USA bank inwestycyjny uważa, że sektory takie jak odzież i obuwie markowe, technologia, transport i sprzedaż detaliczna żywności skorzystają, gdy chińscy konsumenci zwiększą wydatki uznaniowe. Luźniejsze ograniczenia w podróżowaniu dobrze wróżą europejskim producentom dóbr luksusowych, w tym odzieży, obuwia i artykułów konsumpcyjnych.
Analitycy twierdzą również, że złagodzenie ograniczeń dotyczących przyjazdów z zagranicy może pobudzić gospodarkę Chin i handel światowy w momencie, gdy wiele państw podniosło stopy procentowe w celu opanowania inflacji.
„Chiny są teraz na pierwszym planie rynków” – powiedział Hani Redha, zarządzający portfelem w PineBridge Investments, dla The Wall Street Journal. „Bez tego było dla nas całkiem jasne, że czeka nas dość szeroka globalna recesja”.
„Złagodzenie oczekiwań dotyczących recesji było prawdopodobnie spowodowane poprawą perspektyw wzrostu gospodarczego w Chinach” – wynika z badania przeprowadzonego przez Bank of America.
Analitycy Goldman Sachs uważają, że ogólny wpływ zmiany polityki pieniężnej w Chinach będzie pozytywny dla jego gospodarki.
Kroki mające na celu ułatwienie przepływu osób w Chinach na rynku wewnętrznym oraz w zakresie podróży przyjazdowych potwierdzają oczekiwania banku inwestycyjnego dotyczące wzrostu PKB powyżej 5 procent w 2023 r.
Z:CHINADAILY
Czas publikacji: 29-12-2022